od autora:
Witamy. Zapowiadany materiał z wycieczki na Ukrainę okazał się niesamowitym tasiemcem. Czegoś takiego nie było jeszcze na naszej stronie. Rozmiar tekstu, ilość zdjęć a także powaga tematu - nie pozwala podejść do publikacji po macoszemu. Powstał zatem dylemat. Opracować wszystko i zamieścić jednego dnia, czy pisać na bieżąco i systematycznie doklejać kolejne wątki. Pierwszy sposób byłby właściwszy, lecz jak pokazało życie - raczej trudny do zrealizowania z braku czasu. A czasu na opracowanie potrzeba naprawdę wiele. Gdyby to było łatwiejsze, materiał już dawno by się ukazał. Zdecydowałem się jednak na wariant drugi.
Ma on kilka zalet. Po pierwsze - w czasach pandemii gdy jesteśmy w domach, mamy więcej czasu na śledzenie strony. Zatem większa szansa że zainteresujecie się materiałem. Po drugie - zamieszczenie relacji z ubiegłorocznego wyjazdu na Kresy Wschodnie, spowoduje u mnie mobilizację do dalszego pisania, przez co szybciej artykuł nabierze właściwego kształtu. Będzie się on rozrastał z dnia na dzień, aż osiągnie właściwy format i wyczerpie temat. Ponieważ przez jakiś czas, wątek będzie się rozbudowywał - dlatego zagości nieco dłużej na pierwszej stronie. Zachęcam do odwiedzania również innych materiałów i zapraszam na relację z wycieczki.
-----------------------------------------------------
W dniach 25 - 31 maja 2019 roku odbyła się wycieczka objazdowa połączona z odpoczynkiem po Kresach Wschodnich. Organizatorem było Koło z Dzierżoniowa.
Witamy. Zapowiadany materiał z wycieczki na Ukrainę okazał się niesamowitym tasiemcem. Czegoś takiego nie było jeszcze na naszej stronie. Rozmiar tekstu, ilość zdjęć a także powaga tematu - nie pozwala podejść do publikacji po macoszemu. Powstał zatem dylemat. Opracować wszystko i zamieścić jednego dnia, czy pisać na bieżąco i systematycznie doklejać kolejne wątki. Pierwszy sposób byłby właściwszy, lecz jak pokazało życie - raczej trudny do zrealizowania z braku czasu. A czasu na opracowanie potrzeba naprawdę wiele. Gdyby to było łatwiejsze, materiał już dawno by się ukazał. Zdecydowałem się jednak na wariant drugi.
Ma on kilka zalet. Po pierwsze - w czasach pandemii gdy jesteśmy w domach, mamy więcej czasu na śledzenie strony. Zatem większa szansa że zainteresujecie się materiałem. Po drugie - zamieszczenie relacji z ubiegłorocznego wyjazdu na Kresy Wschodnie, spowoduje u mnie mobilizację do dalszego pisania, przez co szybciej artykuł nabierze właściwego kształtu. Będzie się on rozrastał z dnia na dzień, aż osiągnie właściwy format i wyczerpie temat. Ponieważ przez jakiś czas, wątek będzie się rozbudowywał - dlatego zagości nieco dłużej na pierwszej stronie. Zachęcam do odwiedzania również innych materiałów i zapraszam na relację z wycieczki.
-----------------------------------------------------
W dniach 25 - 31 maja 2019 roku odbyła się wycieczka objazdowa połączona z odpoczynkiem po Kresach Wschodnich. Organizatorem było Koło z Dzierżoniowa.
Zachęceni opowieściami członków naszego Koła z
poprzedniego wyjazdu, sprzed kilku lat na zachodnią Ukrainę - postanowiliśmy tym
razem wziąć udział w tak zorganizowanym wypoczynku. Z Dzierżoniowskim Kołem byliśmy
już na wczasach w Albanii i miło wspominamy imprezy organizowane przez Jadzię i
Kazika.
Zawsze wszystko dopięte na ostatni guzik. O stronę
organizacyjną byliśmy spokojni. Obawialiśmy się jedynie pogody. Przez kilka
ostatnich dni przed wyjazdem padał deszcz, a front przesuwał się w stronę
Ukrainy.
W planach mieliśmy odwiedzić Podhorce, Olesko, Podkamień,
Ławrę Poczajowską, Krzemieniec, Zbaraż, Kamieniec Podolski, Chocim, Kołomyję,
Stanisławów, Truskawiec, Drohobycz i Lwów. Wycieczka obejmowała 6 noclegów, 6
śniadań i 6 obiadokolacji. Każdy kolejny dzień to nieco inny rejon Kresów. Przemieszczaliśmy
się autokarem. Mieliśmy zacząć od zwiedzania Lwowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz