Koło Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP z Dzierżoniowa, zorganizowało przez Centrum Turystyki „OSKAR” w Poznaniu, w dniach 28.05.2017 – 10.06.2017 wyjazd na wczasy do Albanii. Miejscem docelowym była miejscowość Saranda, położona w malowniczej zatoce nad Morzem Jońskim. Uczestnikami byli emeryci i renciści z Dzierżoniowa, Legnicy, Złotoryi , Oleśnicy, Oławy i Wrocławia wraz z członkami rodzin.
Foto: Emeryci i renciści z dolnośląskich kół wraz z członkami rodzin – uczestnicy wyjazdu do Albanii.
Poznańskie biuro turystyczne podstawiło nam autokar. Flota tej firmy, pozwala podróżować w bezpiecznych i komfortowych warunkach.
Program obejmował przejazd autokarem przez Słowację, Czechy, Węgry z noclegiem w Hotelu ORCHIDEA w Balastya.
Foto: Nocowaliśmy w hotelu ORCHIDEA na południu Węgier.
Następnego dnia po śniadaniu, dla rozprostowania kości - mały spacer po wiosce Balastya.
Poniżej kościół Św. Antoniego z Padwy.
Zwiedziliśmy także stary zabytkowy cmentarz z historycznymi nagrobkami.
Do Hotelu wróciliśmy przez park.
Przed nosem przejechała nam węgierska Straż Pożarna.
Gdy panowie pakowali walizki ....
... panie kokietowały kierowcę.
Ruszyliśmy się w dalszą podróż przez Serbię, Macedonię i Grecję do Albanii.
Foto: Mijaliśmy kolejne granice Państw.
Poniżej - leżąca przy ujściu Sawy do Dunaju stolica Serbii. Widok z autokaru.
Mijały kolejne godziny. Coraz więcej kilometrów za nami. Zmęczenie dawało się we znaki. Jednak dwa dni w autokarze, to był zły pomysł. Stanowczo odradzam. Jedyne co nam rekompensowało te niedogodności, to widoki za oknem. Pokonaliśmy kilkadziesiąt tuneli.
Zmieniał się klimat i krajobraz.
Gdy dojeżdżaliśmy do Sarandy...
... takie widoki były coraz częstsze.
Zapowiadało się ciekawie.
Po przyjeździe do Sarandy zostaliśmy zakwaterowani w Hotelu JONI.
Nowy Hotel, który położony jest na wybrzeżu Morza Jońskiego. Posiada odkryty basen, oraz taras z widokiem na grecką wyspę Korfu.
Jak się okazało, byliśmy tu pierwszymi gośćmi. Młodzi właściciele, dopiero się wszystkiego uczyli. Gdy nas zobaczyli, zaczęły się porządki w basenie.
Po zakwaterowaniu, rozpoczęliśmy wypoczynek zażywając kąpieli morskich i słonecznych.
Poznańskie biuro turystyczne podstawiło nam autokar. Flota tej firmy, pozwala podróżować w bezpiecznych i komfortowych warunkach.
Program obejmował przejazd autokarem przez Słowację, Czechy, Węgry z noclegiem w Hotelu ORCHIDEA w Balastya.
Foto: Nocowaliśmy w hotelu ORCHIDEA na południu Węgier.
Następnego dnia po śniadaniu, dla rozprostowania kości - mały spacer po wiosce Balastya.
Poniżej kościół Św. Antoniego z Padwy.
Zwiedziliśmy także stary zabytkowy cmentarz z historycznymi nagrobkami.
Do Hotelu wróciliśmy przez park.
Przed nosem przejechała nam węgierska Straż Pożarna.
Gdy panowie pakowali walizki ....
... panie kokietowały kierowcę.
Ruszyliśmy się w dalszą podróż przez Serbię, Macedonię i Grecję do Albanii.
Foto: Mijaliśmy kolejne granice Państw.
Poniżej - leżąca przy ujściu Sawy do Dunaju stolica Serbii. Widok z autokaru.
Mijały kolejne godziny. Coraz więcej kilometrów za nami. Zmęczenie dawało się we znaki. Jednak dwa dni w autokarze, to był zły pomysł. Stanowczo odradzam. Jedyne co nam rekompensowało te niedogodności, to widoki za oknem. Pokonaliśmy kilkadziesiąt tuneli.
Zmieniał się klimat i krajobraz.
Gdy dojeżdżaliśmy do Sarandy...
... takie widoki były coraz częstsze.
Zapowiadało się ciekawie.
Po przyjeździe do Sarandy zostaliśmy zakwaterowani w Hotelu JONI.
Nowy Hotel, który położony jest na wybrzeżu Morza Jońskiego. Posiada odkryty basen, oraz taras z widokiem na grecką wyspę Korfu.
Jak się okazało, byliśmy tu pierwszymi gośćmi. Młodzi właściciele, dopiero się wszystkiego uczyli. Gdy nas zobaczyli, zaczęły się porządki w basenie.
Po zakwaterowaniu, rozpoczęliśmy wypoczynek zażywając kąpieli morskich i słonecznych.
Tekst i foto - Jacek Młynarczyk.
Gdy zapadł wieczór, bawiliśmy się w hotelowej restauracji nad brzegiem morza, przy polskiej i albańskiej muzyce. Ale o tym poczytasz na kolejnej stronie. Zapraszam.
Gdy zapadł wieczór, bawiliśmy się w hotelowej restauracji nad brzegiem morza, przy polskiej i albańskiej muzyce. Ale o tym poczytasz na kolejnej stronie. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz