Z pałacu w Podhorcach, udaliśmy się do największego ośrodka prawosławnego kultu religijnego na Wołyniu, jakim jest Ławra Poczajowska.
Gdy wyszliśmy z autokaru, mogliśmy przyjrzeć się okazałej świątyni, której początki datowane są na XII wiek. Wtedy to na miejscowym wzgórzu, osiedlili się pierwsi prawosławni mnisi. Niespełna wiek później za sprawą licznych objawień, miejsce to uważane już było za teren szczególnie wybrany przez Matkę Bożą.
Ruszyliśmy w kierunku Ławry, stromą uliczką przy której znajdowały się stragany, głównie z dewocjonaliami.
Nasza przewodniczka wytłumaczyła nam, że aby wejść do środka, kobiety muszą mieć spódnice za kolana, zakryte ramiona i nakrycie głowy. Przed wejściem można wypożyczyć chusty i spódnice za kaucją, lecz znaczna część pań wolała wrócić do straganów i nabyć za kilkadziesiąt hrywien barwną chustę.
Gdy już wszystkie panie były gotowe - weszliśmy na teren Ławry. Ławra to określenie używane w stosunku do większych męskich klasztorów w Kościele prawosławnym.
Jesteśmy na terenie Ławry Zaśnięcia Matki Bożej w Poczajowie.
Przed nami pałac archimandrytów, cerkiew św Trójcy i cerkiew Uspieńska.
Oglądamy z zachwytem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz