Ostatni dzień pobytu - Polanica 2019
Trzeci dzień na spotkaniu andrzejkowym, kończył nasz pobyt w Polanicy. Po śniadaniu małymi grupami udaliśmy się na spacer po mieście. Temperatura w okolicy zera stopni i słoneczne niebo nad nami. Odwiedziliśmy kilka kawiarni, racząc się kawą, lampką wina i pysznymi ciastami. Między innymi odwiedziliśmy tradycyjnie Caffe "Bohema" w Hali Spacerowej - gdzie mieści się Pijalnia Wody.

Serwowane tu desery lodowe z owocami, ciasta własnego wyrobu, drinki itd... zapewniają niesamowite wrażenia dla podniebienia. Ta rodzinna firma wie, jak zadbać o klienta i robi to znakomicie.


Gdy cukier skoczył nam lekko do góry, ruszyliśmy na spacer po Parku Zdrojowym. W jego centrum znajduje się ponad 100-letnie sanatorium.


"Wielka Pieniawa" - bo taką nosi nazwę - to wyjątkowy pod względem architektonicznym obiekt, z nowoczesnym centrum rekreacyjnym i zabiegowym.


Najważniejszy obiekt w Polanicy Zdrój - Pijalnia Wody. Ciekawostką jest, że źródło wody nazwane Wielka Pieniawa, wywiercono w 1904r. Wydobywana woda z głębokości ponad 34 metrów pod ziemią, zawiera minerały, mikro- i makroelementy - pozytywnie wpływające na odporność organizmu i procesy trawienne.


Przechodząc przez Park Zdrojowy, szczególnie przez starą jego część, mijamy niezliczone ilości różaneczników. O tej porze roku szykujące się do zimowego snu, lecz całorocznie zielone. Idąc dalej przez Park Szachowy, docieramy w okolice najstarszej świątyni katolickiej w Polanicy Zdroju. Położony na wzgórzu kościół rzymskokatolicki pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Rzut okiem z góry na część panoramy Polanicy, w której znajduje się nasz hotel.

Powrót do hotelu na pożegnalny obiad wzdłuż Bystrzycy Dusznickiej.

Po obiedzie, tradycyjnie wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników spotkania andrzejkowego. Poniżej kilka kadrów, tak na wszelki wypadek - gdyby ktoś zamknął oczy ;)
 
W znakomitych humorach opuszczaliśmy Polanicę, już planując przyjazd w kolejnym roku. Dziękujemy organizatorom i wszystkim uczestnikom, za wspaniałą zabawę i wspólne towarzystwo.

Tekst i zdjęcia - Jacek Młynarczyk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz