Historia Św. Floriana -
Św. Florian w Polsce
Św. Florian w Polsce
Do Polski
św. Florian trafił za sprawą księcia Kazimierza
Sprawiedliwego (syna
Bolesława Krzywoustego),
kiedy to w roku 1184
na
jego prośbę Kraków otrzymał część relikwii, dla których w
dzielnicy zwanej Kleparz,
wybudowano okazałą świątynię.
Ku czci
Świętego Floriana wystawiono wiele kościołów, w tym liczne
Polsce, a do najsłynniejszych należą Świątynie w Krakowie,
Kobrzewicy, Wąchocku, Sulejowie i w Warszawie.
Kult Św.
Floriana wzrósł p o roku 1528, kiedy to spłonęła cała dzielnica
Krakowa – Kleparz, a ocalał jedynie Kościół św. Floriana.
Odtąd w
kraju zaczęto czcić Św. Floriana, jako patrona ognia i opiekuna
Straży Pożarnych. Postać i wizerunki Świętego zaczęły pojawiać
się nie tylko w kościołach, ale i na pałacach. W Polsce do
najokazalszych należy figura Świętego w Limanowej, stanowiąca
prawdziwą ozdobę rynku.
Kult św.
Floriana w strażach.
Tradycje
związane ze Św. Florianem wzrosły w okresie zaborów. Najwcześniej
na terenie Galicji, ze względu na związki z Austrią. Na terenach
zaborów bowiem powstawały liczne straże pożarne, jedne z niewielu
organizacji, na które pozwolili zaborcy, a które stanowiły ostoję
polskości.
Na
sztandarach tych jednostek widniał wizerunek Św. Floriana, a święto
strażackie obchodzone było tradycyjnie 4 maja, było zawsze
wydarzeniem integrującym miejscową społeczność.
Św.
Florian jest wzorem człowieka nieugiętego w swych przekonaniach,
jest wzorem wierności wyznawanej wiary, jest wzorem odwagi. Mógł
żyć dłużej. Narażał się dla przyjaciół. Chciał ulżyć w
cierpieniu, chciał im pomóc. Stało się inaczej. Padł ofiarą
własnej ofiarności. Stał się przykładem męstwa.
Takim
wzorem jest św. Florian dla licznych już strażackich pokoleń.
Pożarnictwo polskie po wielu
latach, wróciło na początku transformacji ustrojowej, do
najszczytniejszych tradycji, do obchodów Dnia Strażaka w dniu 4
maja, na dzień Świętego Floriana.
Dla
przypomnienia, to do tego czasu Dzień Strażaka obchodzony był w
trzecią niedzielę maja i inaugurował on Dni Ochrony
Przeciwpożarowej, które trwały tydzień.
Obecnie
wróciliśmy do starych tradycji strażackich. Wielu z członków
koła, i nie tylko, pamięta dzień 4 maja 1990 r. oraz uroczystą
mszę świętą z okazji Dnia Strażaka w dzisiejszej Katedrze św.
Piotra i Pawła w Legnicy. Wówczas po obu stronach ołtarza głównego
liczne sztandary strażackie z całego byłego województwa
legnickiego. Strażacy zawodowi i ochotnicy w galowych mundurach.
Służba ołtarza w części stanowili strażacy, którzy czytają
Słowo Boże. Przy balaskach przyjmuje Komunię Świętą liczne
grono korpusu funkcjonariuszy pożarnictwa. Podniosła atmosfera
tamtej mszy świętej zapisała się na trwale w sercach wielu jej
uczestników.
Na
sztandarach strażackich, głownie jednostek zawodowych, w tym czasie
nie było jeszcze naszego Patrona – Świętego Floriana. Teraz na
tych sztandarach, jak dawniej widnieje postać św. Floriana.
Rozwijają się sztandary nad głowami strażaków podczas większych
uroczystości państwowych, kościelnych, a zwłaszcza floriańskich
w majowe dni. Pochylają się kornie przed ołtarzami i smutnie nad
strażackimi mogiłami. Są sztandary znakami gromadzącymi wokół
siebie ludzi złączonych ideałem służenia pomocą bliźniemu w
chwilach żywiołowych klęsk i zagrożeń życia.
Postać Patrona Strażaków
widnieje także na sztandarze ufundowanym przez społeczeństwo Ziemi
Legnickiej dla Komendy Miejskiej PSP w Legnicy, którego wręczenie
odbyło się w przede dniu Święta Niepodległości w 2006 r. na
legnickim Rynku, z szerokim udziałem emerytowanych strażaków i ich
rodzin.
„W
służbie Ojczyzny„ głosi
napis na sztandarach. Służba to trud i obowiązek, służba to
poświęcenie. „Kto
ojczyźnie swej służy, sam sobie służy„ głosił
przed wiekami kaznodzieja sejmowy ks. Piotr Skarga.
Tekst: H. Bartłomiejczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz