Pożegnaliśmy Waldemara Jakubowskiego – zasłużonego strażaka i ratownika górnictwa miedziowego, 08.01.2018 r.

Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Kolegi majora pożarnictwa w stanie spoczynku Waldemara Jakubowskiego, który swoją zawodową działalność związał z Zagłębiem Miedziowym.

Foto 1. Śp. mjr poż. w st. spocz. Waldemar Jakubowski w mundurze górniczym.

Urodził się w 1945 r. w miejscowości Szyszki-Folwark, obecnie woj. mazowieckie. Po ukończeniu szkoły podstawowej, podjął w 1959 r. naukę w Technikum Leśnym w Rzepinie i uzyskał tytuł technika leśnictwa. Po maturze z grupą kilku kolegów z technikum rozpoczął naukę w 1964 r. w Szkole Oficerów Pożarnictwa, jako podchorąży IX Turnusu. Po trzech latach nauki w tej szkole, w trakcie której odbył praktykę w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnych w Lubinie, otrzymał stopień oficerski. Następnie kontynuował pracę w lubińskiej komendzie w pionie operacyjno-technicznym. W 1968 r. objął stanowisko komendanta w Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej w Zakładach Górniczych „LUBIN” w Lubinie, wchodzących w skład Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Lubinie. W 1978 r. przeszedł do Straży Pożarnej w Głogowie, najpierw został dowódcą Oddziału ZSP, a od 1979 r. powołany został na Komendanta Rejonowego Straży Pożarnych w Głogowie. W międzyczasie podnosi swoje kwalifikacje zawodowe w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarnictwa w Warszawie, uzyskując w 1980 r. tytuł inżyniera pożarnictwa. W 1984 r. zmienił mundury – ze strażackiego na górniczy. Od tego roku sprawuje ważne funkcje w strukturach ratownictwa górniczo-hutniczego w KGHM, najpierw był starszym inspektorem ds. pożarowych w Zakładach Górniczych „Sieroszowice”, a w latach 1986 – 1995 zajmował stanowisko kierownika zmianowego pogotowia górniczego w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego KGHM „Polska Miedź” S.A., następnie w tej stacji awansował na stanowisko głównego inżyniera, a potem na zastępcę dyrektora. Od 1997 r. powołany został na stanowisko dyrektora ds. technicznych Oddział JRGH KGHM, a dwa lata później zostaje dyrektorem technicznym w tej jednostce. W KGHM dosłużył się III stopnia Generalnego Dyrektora Górniczego (generał górnictwa).

Foto. 2. Śp. Waldemar Jakubowski w stroju galowym generała górnictwa.

Śp. Waldemar był społecznikiem m.in. aktywnie działał w Ochotniczej Straży pożarnej w Kłobuczynie, gdzie ostatnio był sekretarzem komisji rewizyjnej.

Wniósł duży wkład pracy w rozwój ochrony przeciwpożarowej na Ziemi Głogowskiej, jak też na rzecz organizacji i doskonalenia ratownictwa górniczo-hutniczego w przemyśle miedziowym.

Wykazał się wybitnymi zdolnościami w kierowaniu działaniami ratowniczo-gaśniczymi w tym w ratownictwie podziemnym m.in. podczas zawałów w kopalniach miedzi, pożarach szybów i obiektów podziemnych w kopalniach, powodzi i zwalczania jej skutków oraz pożarów lasów i obiektów na Dolnym Śląsku. W 1988 r. brał udział w akcji ratowniczej po wielkim trzęsieniu ziemi w północnej Armenii głownie w mieście Spitak, kierując działaniami ratowników z KGHM w ekstremalnych warunkach (podczas tego trzęsienia ziemi zginęło ponad 25 tys. ludzi).

Za działalność zawodową i społeczną uhonorowany wysokimi odznaczeniami państwowymi, resortowymi i korporacyjnymi, także zagranicznymi za męstwo i odwagę w działaniach ratowniczych na terenie kraju i zagranicą.

Foto 3. Grupa kolegów zmarłego z technikum leśnego i 9 rocznika SOP, przy wieńcu kol. Eugeniusz Engel (prezes Dolnośląskiego Zarządu Wojewódzkiego  ZEiRP RP).

W dniu 8 stycznia 2018 r. w Kłobuczynie odbyły się uroczystości pogrzebowe. W miejscowym Kościele pw. Św. Jadwigi Śląskiej odprawiona została koncelebrowana msza żałobna za śp. Waldemara. Przy trumnie Zmarłego stanęły poczty sztandarowe strażackie i górnicze, a wartę honorową zaciągnęli: nadbryg. w st. spocz. Ryszard Dąbrowa, nadbryg. w st. spocz. Andrzej Szcześniak, st. bryg. Adam Konieczny – Dolnośląski Komendant wojewódzki PSP i st. bryg. Marek Kamiński – Zastępca Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego oraz ratownicy górnictwa miedzi.

Ceremonię religijną w kościele uświetniła gra na skrzypcach, bo takie było życzenie śp. Waldemara przekazane kolegom na pogrzebie gen. bryg. Feliksa Deli w 2017r. w Krakowie. Ostanie pożegnanie śp. Waldemara wygłosili: powiatowy kapelan strażaków, górnicy z Zarządu KGHM i stacji ratownictwa górniczego. Szczególnie w pamięci uczestników pogrzebu zapamiętane zostały słowa pożegnania wygłoszone przez kol. bryg. w st. spocz. Eugeniusza Engela w imieniu kolegów z technikum leśnego i IX Turnusu SOP. A oto fragmenty wystąpienia „…Drogi Waldemarze, przybyliśmy tu z całej polski, jako koledzy, przyjaciele i bracia szkolni, by uczcić pamięć o tobie i pochylić się w głębokim smutku, że odmeldowałeś się do wieczności. Jesteśmy grupą kolegów z dawnych lat 19959-1964 z internatu Technikum Leśnego w Rzepinie, gdzie przez pięć lat naszego dzieciństwa, z dala od rodziców i rodzeństwa żyliśmy, jako jedna rodzina. Jesteśmy też grupą oficerów IX-tego rocznika Szkoły Oficerów Pożarnictwa w Warszawie z lat 1964-67, gdzie przez kolejne lata naszej młodości kształtowaliśmy swe charaktery, przyjaźnie i więzi. Zawsze przejawiałeś wiele inicjatyw i konsekwentnie dążyłeś do ich realizacji. Twoją młodzieńczą pasją sportową była gra w piłkę nożną i dzięki Twoim bramkom, nikomu nieznana drużyna Technikum Leśnego w Rzepinie zdobyła wicemistrzostwo Polski w kategorii juniorów.

To Ty budowałeś fundamenty pod straż pożarną w KGHM, a następnie pod stację ratownictwa górniczego. To Ty z kolegami udzielałeś pierwszej polskiej pomocy po trzęsieniu ziemi w Armenii. To Ty utrzymywałeś nasze więzi do wczoraj … Jako najbliżsi koledzy z roczników szkolnych zapamiętamy Cię także z naszych zjazdów koleżeńskich i Twoje śpiewanie pieśni w tym m.in. „Ach ta droga”, „Pięciu chłopców z Albatrosa” czy wielu śpiewanych na wieczornych apelach w technikum w tym „Rozszumiały się wierzby płaczące”. Rzeczywiście się rozszumiały.

Twoją maksymą było zawsze - „że tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia” i to realizowałeś konsekwentnie. Tę zasadę pięknie ująłeś w naszej szkolnej monografii cytując Bogdana Ćwieka o ratownikach:

„… Spokojnie, ufnie, w zbiorowym trudzie
We dnie i w nocy dla dobra ludzi
Spełnia zadanie – z wiarą, że nie zginie”


Niech Dobry Bóg pomoże Ci spotkać kolegów, którzy odeszli już do Pana i niech Twoi patroni, których rycerzem byłeś tu na ziemi: św. Huberta, św. Floriana i św. Barbary pozwolą Ci kontynuować niebiańską misję. Droga Krysiu, przyjmij nasze wyrazy współczucia i pamiętaj, że należysz do naszej koleżeńskiej rodziny. Pamięć o Tobie Waldku będzie nam towarzyszyć do końca naszych dni. Dziękujemy Ci, że byłeś z nami …”.

Po wystąpieniach pożegnalnych i dalszych ceremoniach religijnych w kościele, uformował się kondukt żałobny na miejsce wiecznego spoczynku na miejscowym cmentarzu. Na czele konduktu krzyż, orkiestra górnicza, sztandary, delegacje z wieńcami, duchowieństwo ……

Foto 4. Orkiestra górnicza na czele konduktu żałobnego.

W czasie przechodzenia konduktu koło siedziby OSP Kłobuczyn zawyła syrena alarmowa na strażnicy, żegnając dh Waldemara, zasłużonego działacza tej jednostki.

Foto 5. Kondukt żałobny - delegacje z wieńcami górników i strażaków.

W pogrzebie uczestniczyli bardzo licznie strażacy w tym bardzo wielu w mundurach PSP i OSP, górnicy w galowych strojach, przyjaciele, znajomi i mieszkańcy Kłobuczyna. Także liczne było grono emerytów ZEiRP RP Ziemi Legnickiej wraz z władzami legnickiego koła na czele z kol. Stanisławem Duszeńko oraz strażaków KM PSP w Legnicy z komendantem miejskim Panem bryg. Zdzisławem Sokołem.

Foto 6. Ceremonia pożegnania nad otwartym Grobem.
W czasie wkładania do grobu trumny żegnały śp. Waldemara nie tylko zgromadzeni wokół Jego Grobu, ale też syreny samochodów pożarniczych i górniczych. Łzy same płynęły z oczu, a w serca ogarnął smutek …

Waldku, spoczywaj w pokoju! Będzie nam Ciebie bardzo brakowało, ale pamięć o Tobie zachowamy w naszych sercach i modlitwach.

Tekst: H. Bartłomiejczyk 

Zdjęcia: nr 1 - Internet, nr 2,3,4,5,6 - Witold Gołębowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz