Andrzejki Polanica 2015 dzień trzeci
Po szaleństwach andrzejkowych przyszedł czas na wyciszenie.
Niedziela obudziła nas silnym wiatrem i mżawką. Śniadanie - jak zwykle "uginający" się od serwowanych nam w szerokiej gamie smacznych posiłków szwedzki stół. Oczy zjadłyby wszystko. Ale tylko oczy.
Po śniadaniu część z nas udała się do kościoła na rozpoczęcie nowego Roku Duszpasterskiego Pierwszą Niedzielą Adwentu. Ci zaś którzy kończyli w dniu dzisiejszym pobyt przygotowywali się do wyjazdu. Ostatnim wspólnym spotkaniem był uroczysty niedzielny obiad po którym głos zabrał Prezes.
Przywitał i przedstawił właścicieli pensjonatu oraz panią kucharkę.
foto: Danusia Ostrowska wręczyła w naszym imieniu drobne upominki.
foto: Eugeniusz Engel dziękujący za miłą gościnę.
foto: Serdeczne podziękowania za dbałość o nasze żołądki :)
Biliśmy brawa bez końca. To dowód na udanie spędzony czas.
foto: Danusia negocjuje dobre warunki na kolejne przyjazdy do pensjonatu "Beata".
foto: Z ust właścicielki słyszymy zaproszenie i chęć dalszej współpracy ze strażackimi emerytami.
Przyszedł czas na wspólne pamiątkowe zdjęcie.
foto: Walka o dobre miejsce na zdjęciu.
foto: Ostatnie przymiarki i ....
foto: ... jeszcze nie wszyscy gotowi ...
foto: Pierwszy kadr.
foto: Drugie ujęcie.
foto: Na wszelki wypadek jeszcze jedno.
foto: Ostatni błysk i dziękujemy za uwagę.
Teraz nastąpiły pożegnania każdego z każdym. Dużo szumu, ciepłych słów i już umawiamy się na kolejne wypady. A przed nami w 2016 roku Zakopane w kwietniu, czerwcu i wrześniu oraz Pobierowo w czerwcu, Rewal i Łeba w sierpniu.
Zapraszamy tych z Was którzy z różnych przyczyn nie mogli tym razem bawić się z nami.
Potwierdzam - naprawdę warto.
Po pożegnaniach 2/3 uczestników opuściło pensjonat. Pozostałe 21 osób których pobyt kończył się w poniedziałek spędzało czas we własnym zakresie.
Jak wyglądał ostatni dzień pobytu dowiecie się wracając na poprzednią stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz